porcja podstawowa - taką może ew. najeść się jedna, nie bardzo głodna osoba, nie wiem czy warto sobie głowę zawracać :D. Proponuję robić wielokrotność.
będą potrzebne:
1 jajko
1 łyżka cukru
2 łyżki mąki
mleka tyle, żeby po wymieszaniu z powyższymi otrzymać konsystencję śmietany
olej
patelnia
źródło ciepła, może być kuchenka :D
- Oddzielić żółtko od białka
- Z żółtka i cukru utrzeć kogel mogel - jeśli ktoś nie wie co to, niech po prostu, w kubeczku, utrze porządnie żółtka z cukrem :), najlepiej na prawie biało, trochę to trwa, można przeczytać np. wykład, kręcąc i kręcąc... Nie zjeść wszystkiego w trakcie!
- Do kogla mogla dodawać stopniowo mąkę na zmianę z mlekiem, ciągle mieszając, aż do uzyskania konsystencji gęstej śmietany
- Białka ubić na sztywną pianę. Sztywna,to taka, która po odwróceniu naczynia, w którym jest ubijana, nie wypływa, ew. po chwili może wypaść w całości robiąc nam dodatkowy bałagan :D
- Oba składniki ostrożnie wymieszać. Powstała masa ma być puszysta.
I ciasto gotowe, chociaż surowe.
Z tego ciasta można usmażyć:
1. Placek -
wylewając grubą warstwę na rozgrzaną patelnie (olej wskazany) i smażąc powoli aż do lekkiego przyrumienienia, potem odwrócić i usmażyć (znacznie krócej), drugą stronę. Ja do odwracania używam talerza, można łopatką, ale jeśli patelnia jest duża, istnieje ryzyko uzyskania dwu połówek :D
Dobre z cukrem, dżemem, sokiem z czarnego bzu mojej mamy (pojęcia nie mam jak go robi :D ) Śmietana też pasuje.
2. Placki z jabłkami-
Tu dodatkowo potrzebne są jabłka, które obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych i ogonków i kroimy na plastry.
Każdy plaster moczymy w cieście i smażymy na dobrze rozgrzanym tłuszczu na średnim gazie aż do przyrumienienia. Obracamy rumienimy i wykładamy na talerz. Posypujemy przesianym cukrem pudrem, który też przydałoby sie posiadać.
3. Płacki jabłkowe-
wariant dla mnie sprawnych kuchennie - jabłka rozdrabniamy (ścieramy na grubej tarce czy kroimy na drobne kawałki), dodajemy do ciasta i smażymy.
4. Można eksperymentować z rożnymi dodatkami: rabarbar, gruszka, jagody, itp. , a znajomy student dodał plastry banana i podał z waniliowym serkiem, Też dobre, dzięki Paweł :)
To chyba tyle
Smacznego :)